MS. - kalendarz ścienny i ulotki. - darmowa próbka, próbki za darmo.

wyprobuj.blogspot.com

Na początku ogłoszenia parafialne:

 Dziękuję za przekroczoną magiczną liczbę 5.000,

czekamy do 10.000 i robimy ROZDANIE ! POLECAJCIE, 

dodawajcie do obserwowanych, zostawiajcie komentarze, piszcie, pytajcie. :)

Jeśli lubicie mojego bloga i sądzicie, że jest przydatny,
zaznaczajcie "NR 11. WYPRÓBUJ" w ankiecie po prawej stronie :
 http://blogmiesiaca.blogspot.com/
z góry dziękuję !

MS - Więcej niż okna.

 

Próbka zawiera :

* ulotki informacyjne w teczce

* kalendarz ścienny w superkolorach z dzięciołkiem ;D

posiada wyraziste cyfry, okienko do zaznaczania daty, "notesik".

Fajna rzecz :)

Nic za to nie płacimy, nie ma żadnych haczyków.

Wysyłka jest całkowicie darmowa, zamawiacie tylko przesyłkę,

wpisujecie swoje dane, adres, e-mail, itp. oczywiście trzeba wyrazić zgodę 

na przetwarzanie danych, zaakceptować regulaminy, itp.

Jeśli jesteście niepełnoletnie, możecie zawsze wybrać datę urodzenia rodzica,

ewentualnie wysłać na swoje imię i nazwisko, za zgodą rodziców, jednak jeśli

list przyjdzie poleconym, rodzic może za Was odebrać taką przesyłkę,

o ile ma ten sam adres zamieszkania, co Wy.

Większość przychodzi prosto do skrzynki,

<także możecie wpisać, że macie 18 lat> w tym przypadku miałam przesyłkę

niepoleconą, ale na poczcie, kalendarz jest duży i nie zmieścił się do skrzynki. 

Przypuszczam, że dowód osobisty i tak muszą sprawdzić, czy Ty to Ty.

U mnie na poczcie mnie już znają, także Pani nawet nie ogląda dowodu,

kiedy odbieram przesyłkę "nie do podpisania".

- potem pozostaje już tylko czekanie na paczuszkę ! :)

Pamiętajcie, dane muszą być PRAWDZIWE, Wasze, aby próbki mogły do Was dotrzeć :)

Link do bezpłatnej próbki :

--> KLIK <--

dodawajcie do obserwowanych, zostawiajcie komentarze, piszcie, pytajcie.

Udostępniam swojego mejla, jeśli macie jakieś pytania, możecie do mnie pisać :

probkowicze@gmail.com

zachęcam do oddawania głosów w ankiecie po prawej stronie. 


edit 18.04.2013 r.
Wysyłają już tylko ulotki, kalendarzy im brakło widocznie :)